No cóż , dawno mnie tu nie było.
Pięknie dziękuję za komentarze i maile z zapytaniem ,co się u mnie dzieje ; dziękuję za dobre słowa,zainteresowanie moją osobą i troskę.
A przede wszystkim -bardzo przepraszam Osoby , którym nie odpowiedziałam na maile. - Z serca przepraszam Olę i Anję , którym po tak długim okresie mojego milczenia zapewne -cytując aktora- "nie chce już się ze mną gadac" ;-) Dziewczyny - bardzo Was przepraszam!
Przepraszam też Osoby , którym nadal nie wysłałam schematu "zimowego" haftu -cóż ,dostałam masę maili z prośbą o ten wzór ,rozesłałam go wielu Osobom ,ale po blisko czterdziestu mailach skapitulowałam...
Dziękuję też Mglistej Joannie ,która bardzo mnie mobilizowała do "reanimacji" mojego bloga.Asia-wielkie dzięki! :-)
To tyle tytułem wstępu.
Czas na zdjęcia-masę zdjęc ! Mam bowiem sporo zaległości-mimo "uśpienia" bloga wciąż coś tam robiłam.Zacznę od rzeczy "prawie" bieżących ,a więc od tematu Świąt Wielkanocnych.Na początek -moja wizja "pisanek" na wydmuszkach gęsich i strusich:
A skoro "uruchomiłam" mój warsztat decoupage , to niejako "z rozpędu" zrobiłam kilka chusteczników:
Po raz kolejny postanowiłam spróbowac zaprzyjaźnic się z moją maszyną do szycia. Poniższe zdjęcie to trochę "ściema" - pod sędziwym ,pięknym "pudłem" od starej ,pamiętającej bardzo odległe czasy ,maszyny do szycia kryje się ... Elna , którą kilka lat temu dostałam pod choinkę
A w ramach rzeczonego "zaprzyjaźniania się " z Elną uszyłam "koszyczek" ,który był hm... opakowaniem bożonarodzeniowego upominku dla Joanny:
Niedawno poczyniłam niewątpliwie krok do przodu ( tu pisząca te słowa puchnie z dumy :-))) ) i uszyłam ...letnią torbę , którą ozdobiłam zdecydowanie robótkowym haftem i sprezentowałam Oli - w ramach wielkanocnej wymianki organizowanej na FB.
...i zbliżenie "zdecydowanie robótkowego haftu" :-)))
Na koniec migawki z naszych tegorocznych Świąt Wielkanocnych ,które tym razem obchodziliśmy w Zakopanem :
To tyle na dziś. Składam gratulacje tym , którzy dotrwali do końca :-) Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
Maja
.............................................................
Obejrzałam wszystko , od dechy do dechy. Piękne prace. Każdą z nich chciała bym mieć. Niestety takie precyzyjne prace nie są moją mocną stroną.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj fajnie,że wróciłaś:)
OdpowiedzUsuńJajca świetne, mając taką maszynę nie dziwi jakość Twoich szyjątek:)))
pozdrawiam
ooo...ostatnie zdjecie napawa nadzieją:))))) bo ja uwielbiam twoje cuda na drutach:)))
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już zostaniesz z nami, że będziemy mogły cieszyć oczy Twoimi pięknymi pracami.
Pozdrawiam. Ola.
Nie straciłaś tego czasu. Wspaniałe dzieła, gratuluje.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie i na candy
Maju, tylko wróć na dobre, proszę. Śliczne jaja zniosłaś! Po Twoich szyciowych pracach stwierdzam, że przyjaźń z maszyną to już całkiem ugruntowana sprawa:)Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że znowu blogujesz.
OdpowiedzUsuńWitaj ponownie! Pisanki zrobiłaś prześliczne, chusteczniki też :) Od razu podpytam się jakiej bejcy używałaś - bo mam na tapecie chustecznik do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za torbę, póki co - póki wiosny i lata nie ma - w torbie przechowuję robótki :)))
nie ma to jak Wielkanoc w Zakopanem, oby to sie nie stalo nowa tradycja w Polsce. Wole zielona trawe niz snieg w czasie tych Swiat;-)))
OdpowiedzUsuńNa widok jajek az mi serce mocniej zabilo, po prostu boskie, cudowne, wspaniale!
usciski serdeczne Joasiu
Dobrze, że już jesteś. Jakby między moim kompem a Twoim blogiem był trawnik to byłaby tam nieźle wydeptana ścieżka. A prace przecudne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzesc fajnie ze jestes:)
OdpowiedzUsuńSuper ze zmobilizowalas sie do tego posta, bo piekne rzeczy nam pokazalas, jajka nadzwyczajne!!!
Torba wow, bardzo fajna.
usciski
Długo Ciebie nie było, ale ten czas nieobecności spędziłaś nad wyraz pracowicie. Przepiękne prace powstały :D
OdpowiedzUsuńKochana Maju !
OdpowiedzUsuńJa dotrwałam do końca i gdy pokazywałaś pisanki to tak jakoś zapachniało mi lakierem , co za sugestywne obrazy. Pisanki deku prześliczne potwierdzam , bo sama mam jedną z aniołem ,tę wklęśniętą. Jednak najfajniejsze to zdjęcie ostatnie. Może prześlesz je do Tygodnika Podhalańskiego z napisem Ceperka na Nartach w Zakopanem. Muszę sobie podobną fotkę szczelić na Kasprowym koniecznie.
I proszę cię , nie wychwalaj mnie tyle na swoim blogu , bo się rumienię.
Prace piekne, szkoda, że siń skończyły. mogłabym jescze kilka...
OdpowiedzUsuńNiezwykle piękne te jajeczka i torby, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam!Zapraszam po wyróznienie:)
OdpowiedzUsuńhttp://kochamiszyje.blogspot.com