O moim wyjeździe do Berlina na istny sabat włóczkoholiczek i włóczkoholików napiszę w innym poście. Dziś natomiast chciałabym pokazać kolejną chustę , która bardzo szybko,bo jeszcze w czasie,gdy była na drutach :-) , stała się moją kolejną ulubioną :-)
Mam oczywiście na myśli chustę Wrap me Tender , którą niedawno testowałam dla Hani Maciejewskiej.
Chusta piękna w swej prostocie wzoru i do tego łatwa w wykonaniu nawet dla początkującej dziewiarki. Serdecznie polecam.
Mam oczywiście na myśli chustę Wrap me Tender , którą niedawno testowałam dla Hani Maciejewskiej.
Chusta piękna w swej prostocie wzoru i do tego łatwa w wykonaniu nawet dla początkującej dziewiarki. Serdecznie polecam.
Powyższe zdjęcia wykonane w Berlinie na Alexanderplatz przez Autorkę projektu , a poniżej chusta Wrap me Tender w całej okazałości , w moim ogrodzie :-)
Na koniec jeszcze dane techniczne:
Chusta Wrap me Tender autorstwa Hani Maciejewskiej do kupienia na Raverly ( KLIK )
Włóczka - piękna , cieniowana Sock z Zagrody, od Marty , w dwóch odcieniach szarości ( KLIK ) .
To tyle Tymczasem. Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę miłego,słonecznego weekendu
Maja
............................
Fajne zdjęcia :) Chusta śliczna a trawnik...jak spod igły :D
OdpowiedzUsuńkolejna piękna praca.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Berlin. ..jakie to cudowne miejsce!
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta i piękne zdjęcia a trawnik jak malowany :)
OdpowiedzUsuńMusi być milusia, nie dziwię się zakochaniu :)
OdpowiedzUsuńA Berlina zazdraszczam!
Może jednak wpadniecie z Hanią do Wrocławia 13 czerwca? Byłoby super!
Przepiękna chusta i poprzednie też zachwycające, nadal podziwiam cię za to , ja niestety ciągle mam w planach złapać za druty, ale nic z tego nie wychodzi.I miło cię znowu zobaczyć, buziaki.
OdpowiedzUsuń