Tymczasem....

Blog o tym , co siedzi w mojej głowie Tymczasem....

czwartek, 11 sierpnia 2011

Między wyjazdami urlopowymi....

Sierpień tego roku to dla mnie czas wytęsknionego urlopu i prawdziwych wakacji-takich prawie beztroskich. Zaczęłam bardzo kreatywnie,bo w gościnnym domu Ewy ,gdzie pod Jej opiekuńczymi skrzydłami,w towarzystwie cudownych Koleżanek oddawałam się "pracy twórczej"  W tym roku zdekupażowałam wszystko "na jedno kopyto"-uparłam się na tę serwetkę i koniec! A serwetka w brudnoróżowe różyczki jest naprawdę piękna

Jak widac na powyższych fotkach-prace nie są jeszcze "wykończone"-brakuje im wielu warstw lakieru i porządnego szlifu,ale to już moje zadanie na "po urlopie"


Wraz ze mną do Ewy pojechała także moja córka,która bardzo zaskoczyła mnie swoją pracowitością i niemalże perfekcją-zwłaszcza podczas nudnego i tak nielubianego przeze mnie szlifowania:-) Basi prace są skończone,gotowe i pięknie się prezentują:

W przerwach między dekupażem i haftem moje dziecko ubierało lalki-pod czujnym okiem i z ogromną pomocą Elwiry powstały m.in. takie oto kreacje:

A poniżej tegoroczne "dzieła zebrane" i ich Autorki :


Dziękuję serdecznie Ewie za zaproszenie , a moim Kochanym Koleżankom-za ciepło,dobre słowa i wspaniałą  atmosferę:-)))
Dla Ewy w podziękowaniu za gościnę przygotowałam "drutowy" upominek.Poniżej Ewa otulona "estończykiem" :


Szal wykonałam z włóczki Angora Gold (Alize) , zakupionej w e-Dziewiarce.Zużyłam trochę ponad 100 gram , druty na żyłce KP nr 6. Po blokowaniu długośc szala wynosi 200 cm,szerokości niestety nie pamiętam :-)))

To tyle na dziś.Idę pakowac walizki-jutro wyjeżdżam z moją rodzinką....do zobaczenia więc za dwa tygodnie.
Wszystkiego dobrego,Maja
........................................................................................................