Tymczasem....
Blog o tym , co siedzi w mojej głowie Tymczasem....
środa, 31 października 2012
piątek, 26 października 2012
piątek, 19 października 2012
Po przerwie...
Dawno mnie tu nie było - to znaczy zaglądałam,podziwiałam prace innych,trochę komentowałam,ale mój blog odpoczywał :-)
O tym,co działo się u mnie podczas mojego blogowego milczenia opowiem za pomocą zdjęc w tym i w najbliższych wpisach. Oddzielny wpis poświęcę moim tegorocznym wakacjom-wyjątkowym ,bo jak nigdy-we wrześniu,wyjątkowym,bo innym ,niż dotychczas. Ale o wakacjach innym razem , teraz o tym,czym zajmowały się moje ręce.
Na początek szal - a jakże! Szal znowu z Lace Dropsa ,tym razem w kolorze złamanej bieli,albo-jak kto woli-w kolorze śmietankowym. Wzór taki sam,jak w szarym szalu,który pokazywałam w poprzednim wpisie-Chinese Lace , schemat udostępniła na swoim blogu Dagi.
Cóż , nieskromnie powiem,że jest to chyba jedna z najbardziej udanych rzeczy,jaką kiedykolwiek zrobiłam.Bardzo mi się ten szal podoba-włóczka cudna,ażur piękny...a więc...
O tym,co działo się u mnie podczas mojego blogowego milczenia opowiem za pomocą zdjęc w tym i w najbliższych wpisach. Oddzielny wpis poświęcę moim tegorocznym wakacjom-wyjątkowym ,bo jak nigdy-we wrześniu,wyjątkowym,bo innym ,niż dotychczas. Ale o wakacjach innym razem , teraz o tym,czym zajmowały się moje ręce.
Na początek szal - a jakże! Szal znowu z Lace Dropsa ,tym razem w kolorze złamanej bieli,albo-jak kto woli-w kolorze śmietankowym. Wzór taki sam,jak w szarym szalu,który pokazywałam w poprzednim wpisie-Chinese Lace , schemat udostępniła na swoim blogu Dagi.
Cóż , nieskromnie powiem,że jest to chyba jedna z najbardziej udanych rzeczy,jaką kiedykolwiek zrobiłam.Bardzo mi się ten szal podoba-włóczka cudna,ażur piękny...a więc...
Szal zrobiłam z blisko kilometra (!) Lace Dropsa na drewnianych drutach KP nr 4 ,
jego wymiary to około 180 x 75 cm.
Z tejże włóczki ,ale w kolorze lawendowym,zrobiłam jeszcze jeden taki szal ,ale niestety zdjęc nie posiadam :-/ Poczekam, aż szal doleci już do nowej Właścicielki i może wówczas uda mi się zdobyc jakąś fotkę :-)
Na moich drutach pojawiły się szarości -Latorośl zażyczyła sobie sweter.Tydzień temu sweter wyglądał tak :
Dziś jest o wiele dłuższy i ma prawie cały jeden rękaw :-) Prezentacja "gotowca" niebawem:-)
Kończę też hafcik-różane serce ,ale o tym następnym razem.
Na koniec trochę dekupażu.
Święta Bożego Narodzenia za pasem ,a u mnie ....pisanki - kolejne zamówione kiedyś przez moją koleżankę - motywy jak poprzednio,na życzenie zamawiającej :
...i chustecznik dla podróżnika :
To tyle Tymczasem.Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę dobrego,ciepłego weekendu
Maja
...................................
..........................................
Subskrybuj:
Posty (Atom)