Tuż po północy komisyjnie zamknęłam listę chętnych do wzięcia udziału w moim Candy.W składzie komisji byłam ja i mój ziewający kot,bo reszta towarzystwa spała snem sprawiedliwego:-)
Do zabawy zgłosiło się 61 osób,a właściwie 60,bo jedna osoba-zapewne przez pomyłkę-wpisała się dwukrotnie.
Dziś bladym świtem przeprowadziłam losowanie.Maszyną losującą i komisją byłam niestety tylko ja,bo kot spał w najlepsze,a pozostali mieszkańcy vel potencjalne losujące sierotki w ilości sztuk dwie porozjeżdżali się do pracy i szkoły.
Trzykrotnie "pochuchałam" na moją lewą dłoń,wymieszałam wszystkie losy i przystąpiłam do losowania:
Po losowaniu spisałam stosowny protokół :-), w którym zanotowałam,iż Zwyciężczynią
w moim urodzinowym Candy z ostatnią trójką z przodu jest........
MAGGIS ZAUBERNADEL !!!!!!!!
Gosiu, pięknie Ci gratuluję wygranej-mam nadzieję,że moje lawendowe serduszko będzie miłą dekoracją w Twoim domu. Przy najbliższej okazji wypij ,proszę,lampeczkę czegoś "wysokoprocentowego" za moje zdrowie:-) -taki mały toaścik:-))))
Gosiu,czekam na Twój adres korespondencyjny-przyślij mi go,proszę na maila: dylewskagaj@gmail.com. Serduszko wyślę Ci zaraz po otrzymaniu Twojego adresu.Pozdraiwm Cię serdecznie,a wszystkim Uczestniczkom zabawy pięknie dziękuję -za życzenia urodzinowe (Lacrima- hasło z Twojego T-shirta bosssskie!!!!!) , za dobre,miłe słowa i komentarze.I już dziś zapraszam na koleje Candy-tym razem świąteczne.O szczegółach napiszę w pierwszych dniach grudnia bieżącego roku.
....................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................
Na koniec chciałabym podziękowac za wszystkie komentarze,które zostawiacie pod moimi wpisami. Dziękuję także za wyróżnienie,które otrzymałam od kilku Koleżanek-przekazuję je dalej wraz z dobrymi myślami wszystkim tym,którzy tu zaglądają.
A teraz odpowiedzi na Wasze pytania -hurtowo, z kilku ostatnich wpisów:
Pytałyście,jakiego lakieru użyłam do wykończenia kuli. Cóż,używam różnych lakierów.Po oklejeniu przedmiotu kładę kilka warstw lakieru akrylowego i szlifuję."Zabieg" ten powtarzam wielokrotnie-do momentu,aż uzyskam taką "gładź",jakiej oczekiwałam.Potem kładę kilka warstw poliuretanu (Połysk) -czasem Domaluxa,a niekiedy Fluggera.Ot, cała tajemnica.
Teraz o moim serduszku z konikiem- niestety nie posiadam schematu.Kiedyś gdzieś w necie widziałam ten haft i po prostu przerysowałam na kartkę "krzyżyk po krzyżyku" :-)
Haftowałam na tkaninie podobnej do normalnej aidy ,tyle,że trochę drobniejszej niż "18-nastka" i o luźniejszym splocie-nie wiem,jak fachowo nazywa się ta tkanina,ale lubię na niej wyszywac i często po nią sięgam.
Serduszko z konikiem nie jest wypełnione watą , lecz włókniną poliuretanową-taką,którą są wypełnione np.zwykłe poduszki z Ikea.
To tyle o komentarzach.Teraz o mailach,które dostaję.
Sporo osób do mnie pisze z prośbą o schematy do haftów.Wybaczcie,ale nie jestem w stanie na wszystkie te maile odpisac-schematy mam zapisane na pendrive i jeśli akurat szybko znajdę jakiś konkretny schemat,to wysyłam,ale na "przekopywanie" pendrive w poszukiwaniu jakiegoś wzoru po prostu nie mam czasu,za co bardzo,bardzo przepraszam Osoby,które proszą mnie np.o "niedużą literkę" A",najlepiej z kwiatkami ,albo z czymś takim i łatwą do wyszycia". Pracuję zawodowo,jestem mamą dorastającej dziewczynki,prowadzę dom i zajmuję się obłożnie chorą osobą,więc jeśli już mam trochę wolnego czasu,to-wybaczcie-wolę go zwyczajnie poświęcic na odpoczynek "z robótką w ręku":-) i na podziwianie przepięknych prac,które pokazujecie na swoich blogach.Mam nadzieję,że nikt nie poczuł się urażony moim wyjaśnieniem.
Niedawno dostałam też maila od Sylwii,która poprosiła mnie o "przesłanie instrukcji" , jak zrobic poduszeczkę-saszetkę z mereżką.Kochana,cieszę się,że moja podusia Ci się spodobała-dokładny opis wykonania takiej saszetki znajdziesz w książce"Monogramy-sztuka haftowania liter".Książkę tę pokazywałam kiedyś na moim-chyba poprzednim-blogu (podlinkowane zdjęcie jest zamieszczone po prawej stronie niniejszej strony) Życzę Ci powodzenia w wykonywaniu takich saszetek-jestem pewna,że sobie poradzisz.
To tyle.Jeszcze raz pięknie dziękuję wszystkim za odwiedzanie "mojego miejsca w sieci" :-) ,a Maggis serdecznie gratuluję wygranej.Pozdrawiam wszystkich serdecznie,Maja
....................................................................................................................................................................
"...co w sobie masz-naprawdę nie wiem, i nie wiem czy coś o tym wiedziec chcę..."
....................................................................................................................................................................
Gratuluje zwyciężczyni!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odpowiedź, zaraz szybko będę przeglądać Twojego starego bloga w poszukiwaniu nazwy tej książki ;o) Bardzo bardzo dziękuję!
Serdecznie gratuluję Maggis. Maju, można się już zapisywać na to grudniowe candy? :)U Ciebie "biorę" w ciemno. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odpowiedź nt. lakieru.
OdpowiedzUsuńGatuluję Małgosi.Wyhaftowalam swojego konika, możesz zerknąc do mnie w wolnej chwili i zobczyc jak toto wygląda:) I nie miałam wzoru tylko po prostu liczyłam te biedne krzyżyki z Twoich zdjęć. Jakoś sobie poradziłam: troszkę kombinowania, samozaparcia i inwencji własnej i hafcik jest.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie zwyciężczyni :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara!
Gratuluję Zwyciężczyni!!!
OdpowiedzUsuńJuż wzdycham na myśl o Twojej różanej lampie i niecierpliwie czekam na dalszą odsłonę lawendowego serduszka.
Pozdrawiam i dziękuję za zabawę:)))
Maju, łoł, ale mam zaległości. W pierwszej kolejności zaśpiewam sto lat............. mam nadzieję że usłyszałaś mój ryk, życząc zdrówka i uśmiechu bardzo szerokiego, słonka wysokiego i wiatru który zwieje wszystkie pyłki z twojej drogi życia abyś się nie potykała, przepraszam że spóźnione ale z całego serca płynące życzenia od okropnie zakręconej koleżanki, duże buziaki.
OdpowiedzUsuńKule fantastycznie wyglądają koło tej lampy i już oczami wyobraźni zobaczyłam zdekupażowaną lampkę w róże.Pozdrawiam cieplutko
Gratuluje Maggis, a Tobie dziekuje za dobra zabawe. Na kolejne cukiereczki czekam z niecierpliwoscia. Podobnie jak i na Twoje prace:) Pieknej i zdrowej jesieni zycze!
OdpowiedzUsuńJa serdecznie gratuluje Gosi, cudny cukieras jej sie trafil.
OdpowiedzUsuńZycze milego dnia.
Pozdrawiam cieplutko.
Gratulacje dla Maggis:-)
OdpowiedzUsuńMaju, jak na tak wiele obowiązków to ty i tak dobrze z czasem stoisz albo po prostu jesteś rewelacyjnie zorganizowana. Myślę, że nikt nie będzie się "gniewał", najważniejsze, że tworzysz i pokazujesz nam swoje prace!
Pozdrawiam cieplutko.
Gratuluję zwyciężczyni i szczerze zazdraszczam wygranego serduszka !
OdpowiedzUsuńMaju, wielką zazdrośnicą widać jestem, bo już widzę różaną lampę i wzdycham żałująć, ze nie jest moja :)
Gratuluję i zazdroszczę wygranej ;) Nie mogę doczekać się kolejnego candy ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje!!!A dla Ciebie kwiatek.Zajrzyj na mojego bloga
OdpowiedzUsuńszczesciara z tej Gosi, na drugi raz trzeba jej bedzie przeciac kabelek od interentu;-)i w ten sposob pomoc wlasnemu szczesciu;-) (zart taki)
OdpowiedzUsuńSciskam cieplo
Basia
WYGRALAM ,WYGRALA tak sie ciesze i jestem bardzo podekscytowana nawet nie wierzycie.Przyznaje sie ze na to serduszko mialam potezna chrapke jest poprostu sliczne. Poraz pierwszy wygrana. Dziekuje wszystkim za wspaniale zyczenia i serdeczne caluski dla Maji jutro mam wolne a wiec i lampka szampana nie zaszkodzi. Ciesze sie ze na mojej drodze spotykam tak milych ludzi jak wy.Sle serdeczne pozdrowieniai caluje.
OdpowiedzUsuńJutro napisze ci moj adres. pa pa Diekuje Gosia
Tymczasem pozdrawiam Maję :)
OdpowiedzUsuńMaggis gratuluję serdecznie
OdpowiedzUsuńdostojnej Jubilatce jeszcze raz wszystkiego naj, naj :)
Gratulacje dla Małgosi...bo i to cudeńko Majowe ,będzie ogromnie cieszyć:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam:)
Maju! dzieki za odpowiedz na pytanie dotyczace lakieru - ja ucze sie dopiero i wszystkie wskazowki na temat decoupage sa dla mnie bardzo cenne...jezeli moge to jeszcze mam malutkie pytanko - jakiego konkretnie lakieru domaluxa uzywasz bo bylam dzisiaj w sklepie i bylo chyba z 7 roznych rodzajow i nie wiedzialam ktory wybrac...aha i jeszcze jedno - czym/jak szlifujesz miedzy kolejnymi warstwami lakieru?? bede bardzo wdzieczna za odpowiedz...pozdrawiam serdecznie - justyna
OdpowiedzUsuńWprawdzie nie wygrałam ale udało mi się poprawić Ci chumor:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lacrima
Wzór na konika widziałam w książce "Made in France", gdzie występują wzory jednokolorowe. Oryginalnie jest to wzór czerwony. Twój konik Maju jest delikatniejszy w porównaniu z czerwonym oryginałem. Polecam książkę, bo jest tam wiele pięknych wzorów.
OdpowiedzUsuń