Tymczasem....

Blog o tym , co siedzi w mojej głowie Tymczasem....

środa, 14 września 2011

O sklonowanym jegomościu Tymczasem :-)))

Witam Wszystkich odwiedzających mój blog po długiej,częściowo wakacyjnej przerwie. Właściwie powinnam napisac o naszym urlopie , który tak,jak i w roku ubiegłym,był bardzo udany , upalny i troszkę egzotyczny,ale wciąż nie potrafię z blisko sześciuset zrobionych zdjęc wybrac tych kilku "jedynych" ,które chciałabym pokazac tutaj :-))) Wpis wakacyjny musi więc poczekac,a dziś pochwalę się "dużym projektem" (khem khem) ,o którym wspominałam już w czerwcu.
W moim domu wisi już sporo haftów,które udało mi się przez kilka ładnych lat wyszyc.Mimo upływu czasu,wszystkie obrazy wciąż mi się podobają i nadal spoglądam na nie z ogromnym sentymentem.W mojej "kolekcji" jest jednak jeden haft,który darzę szczególnym uczuciem-mówię oczywiście o "Bibliotekarzu"-po raz pierwszy zobaczyłam go kilka lat temu u Penelopy i dzięki Jej uprzejmości dane mi było go wyhaftowac.O tym,że obraz ten w znacznej częsci powstał podczas wakacji,na sopockiej plaży,pisałam już przy innej okazji , więc nie będę się powtarzac.
Sam haft nie jest trudny,ale tkanina,na której go wyszywałam (bardzo drobna siatka) ,dała mi nieźle w kośc.No cóż,latka lecą,wzrok nie ten :-)))) 
W sierpniu moja Mama obchodziła swoje sześcdziesiąte urodziny-uznałam,że "Bibliotekarz" będzie idelanym prezentem dla Szanownej Jubilatki :-))) i postanowiłam zmierzyc się z tym haftem po raz drugi. No cóż,nie było lekko (ach,te moje oczy! ) ,ale udało się- "sklonowałam" więc Jegomościa i oto efekty mojej pracy:








 Poniżej - mój Bibliotekarz :

...i  " dwóch wspaniałych "  :

Nie ukrywam,że jestem bardzo zadowolona z efektów mojej pracy. Sam haft jest piękny , a do tego oprawa-pomysł i wykonanie "Galeria Haft" w Rumii.
Mama także była zadowolona i chyba ogromnie zaskoczona,bo wie,że nie lubię wyszywac powtórnie tych samych obrazów.A Bibliotekarz na dobre zamieszkał w centralnym punkcie salonu mojej mamy i świetnie się tam prezentuje.
To tyle na dziś.Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
Maja
.............................................................................................................
" Nieużyty frak,dziurawy płaszcz,zniszczony but...Zapomniany szal zaszył się w kąt-niemodny już....Każda rzecz o czymś śni odstawiona jeszcze  chce modna  byc zanim cicho skona..."
       ( Zakopower)
..............................................................................................................................................................


16 komentarzy:

  1. Podziwiam ten obraz, wierzyć mi się nie chce,że zaliczasz go do łatwych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Basiu,dziękuję za odwiedziny.
    Basiu,uwierz mi,to naprawdę nie jest trudny haft-jest tylko 25 kolorów (DMC i Anchor) ,w miarę pogrupowanych na hafcie.Same książki na półkach -tylko "lecisz" góra- dół.No,może w prawym górnym rogu trzeba się bardziej skupic....A w porównaniu np. z obrazami Marty Bell-to bułeczka z masełkiem :-))) Serdecznie Cię pozdrawiam i zachęcam do wyhaftowania tego obrazu!
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny jest. Patrzę i patrzę i naprawdę nie wierzę, że jest łatwy. A Ciebie podziwiam, za to, że zrobiłaś aż dwukrotnie tę samą pracę. Super.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiekny obraz! Wspaniale oprawione sa oba egzemplarze. Bezcenne perelki!
    Ja o stopniu trudnosci sie nawet nie wypowiadam, bo przy 3 kolorach dostaje dreszczy...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ranyyyyyyyy cudny jest !!!!!!!!! ja przy jakiś malutkich pikusiach tracę wzrok a przy takim ??? chylę czoła !!! i pozdrawiam ciepło ..

    OdpowiedzUsuń
  6. Maju, byłam świadkiem, jak pracowałaś nad tym obrazkiem...jak mróweczka ! Efekt końcowy rewelacyjny, a mamie tylko pozazdrościć prezentu !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pod wrażeniem, piękny obraz. I chyba rozumiem dlaczego nie lubisz dublowac haftow:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Maju jestem pod ogromynm wrażeniem !!!
    Haft prezentuje się wspaniale !!!
    Jubilatka napewno szczęśliwa !!!
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  9. oczom nie dowierzam ale arcydzielo swietnie ci to wyszlo.Brok mi slow i dech zaparlo.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. CUDOWNY..JAKI DOPRACOWANY...JA TEZ NIE LUBIE DWA RAZY WYSZYWAĆ TEGO SAMEGO...RAZ TYLKO TO ZROBIŁAM.....DLA TEŚCIÓW....POZDRAWIAM I CZEKAM NA WAKACYJNĄ SESJĘ:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oprawa super, i haft też :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały , cudowny i niezwykle pracowity , więc zarezerwowany tylko dla szczególnych osób.
    Miałam okazję oglądać w realu pierwszego bibliotekarza i jest wykonany niezwykle dokładnie i z sercem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, przepiekne obrazy, musialy kosztowac mase pracy i czasu. Ja chyba nigdy nie zdecyduje sie na zaczecie czegos tak duzego.
    Pozdrawiam goraco

    OdpowiedzUsuń
  14. Jest doskonały !!!
    Sprawiłaś mamie szczególny prezent.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Podziwiam Maju... cierpliwość iście benedyktyńska. Nie przewiduję haftu krzyżykowego w moim wykonaniu, właśnie z braku takowej. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń