Dwie Echo Flower w cudownych kolorach od kilku tygodni czekają na zblokowanie,na drutach następny mgiełkowy szal, a mi się nie chce...... :-)
Upały wykańczają mnie strasznie i zabijają we mnie wszelką chęc do jakiegokolwiek "działania".Aby nie popaśc w totalny marazm zabrałam się za decoupage -tak dla odmiany i w związku z zamówieniami.
Na początek-decoupage na wydmuszkach jaj strusich :-) O zgrozo-w lipcu i w sierpniu robię pisanki :-) Moja szalona koleżanka (ta sama,która jakiś czas temu poprosiła mnie o zdekupażowanie "kilku" drewnianych kieliszków do jaj ) zleciła mi tym ozdobienie "strusiny".Miały byc "ze dwa jajka" , a potem okazało się,że do zdekupażowania mam jaj sześc :-) Poniżej-cztery z sześciu, dwa pozostałe wciąż się lakierują :
Upały wykańczają mnie strasznie i zabijają we mnie wszelką chęc do jakiegokolwiek "działania".Aby nie popaśc w totalny marazm zabrałam się za decoupage -tak dla odmiany i w związku z zamówieniami.
Na początek-decoupage na wydmuszkach jaj strusich :-) O zgrozo-w lipcu i w sierpniu robię pisanki :-) Moja szalona koleżanka (ta sama,która jakiś czas temu poprosiła mnie o zdekupażowanie "kilku" drewnianych kieliszków do jaj ) zleciła mi tym ozdobienie "strusiny".Miały byc "ze dwa jajka" , a potem okazało się,że do zdekupażowania mam jaj sześc :-) Poniżej-cztery z sześciu, dwa pozostałe wciąż się lakierują :
W czerwcu "na szybko" potrzebowałam w miarę dużego ,trwałego opakowania do słodyczy ,które miały byc prezentem dla kogoś,kto mieszka bardzo daleko. Przesyłka miała przemierzyc wiele kilometrów w autokarze pełnym wesołych nastolatków ,więc opakowanie musiało byc naprawdę solidne :-)
"Na szybko" zdekupażowałam dośc sporą drewnianą skrzynkę. No cóż,ściemniac nie będę-zachwycona efektem nie byłam-przydałoby się skrzyni jeszcze wiele warstw lakieru i sporo szlifowania,ale -jak wcześniej wspomniałam-czasu na wykonanie tego "opakowania" zbyt wiele nie miałam.
Do słodkości dodałam dwa serduszka-jedno haftowane z monogramem,którego niestety nie sfotografowałam :-( ,a drugie dekupażowane,zrobione jeszcze w ubiegłym roku u Ewy:
Na koniec-urodzinowy upominek dla pewnej Nastolatki , którą jakiś czas temu gościliśmy w naszym domu w ramach polsko-niemieckiej wymiany młodzieży :
No proszę-całkiem zdekupażowany wpis mi się zrobił :-)))
To tyle tymczasem.Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę miłego weekendu , oraz dziękuję za piękne urodzinowe życzenia dla mojej Córki ,które zamieściłyście w komentarzach do poprzedniego wpisu.Wielkie dzięki!
Od poniedziałku przez kilka dni (mam nadzieję,że to naprawdę będzie "kilka dni") będę "rezydowac" na kardiochirurgii w jednym z warszawskich szpitali-trzymajcie za mnie bardzo ,bardzo mocno kciuki.
Pozdrawiam
Maja
........................................
Jajka wyglądają jak porcelanowe.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki z całych sił !!!
Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia oraz błyskawicznego powrotu do domu:))
śliczne te pudełaczko dla nastolatki:))
OdpowiedzUsuńDeku to dobra odmiana ;-)
OdpowiedzUsuńJa uważam że robisz kiedy na co masz ochotę, a nie wtedy kiedy inni oczekują ;-)
Sama niebawem zabieram się za bombki ;) hi hi hi
Jajka super i powierzchnia, że poszaleć można !
Pozdrawiam Agnieszka
Piękne te dekupażowe dziełka :) Zazdroszczę , masz bardzo zdolne łapki Maju. A co do zdrowia, mocno trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze:D
OdpowiedzUsuńMaju, trzymam kciuki! Brzmi baaardzo poważnie!
OdpowiedzUsuń:)))Wysyłam Ci moje anioły opieki:))))będą z Tobą:))i będzie wszystko dobrze:))))i już możesz być spokojna:)))deku śliczne:)))pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńMaju , kciuki będę trzymała bardzo , bardzo mocno!!
OdpowiedzUsuńA Twój dekupażowy wpis , bardzo mi się podoba również ten kufer z , którego Ty nie do końca jesteś zadowolona:)
Pzdrawiam Cie i zdrówka Ci życzę :)
Maju , kciuki zacisnę;-)
OdpowiedzUsuńTo ja trzymam mocno kciuki i zycze powodzenia.
OdpowiedzUsuńTwoim decoupage jestem zawsze zachwycona, zdjecia z pewnoscia nie oddaja calego ich piekna wiem cos o tym bo na zywo twoje dziela robia jeszcze wieksze wrazenie.
usciski
Wszystko jest piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrowia
Majeczko Kochana! Trzymam kciuki, aby na tym kardiochirurgicznym oddziale porzadnie Cie podreperowali!
OdpowiedzUsuńTwlje prace bajeczne! Pisanki wrecz niemozliwie piekne! Nie dziwie sie ze ta sama osoba zleca Ci
kolejne prace! Po prostu cudenka!
Mocno sciskam!
sliczne prace...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMaju jak ja uwielbiam oglądać twój decoupage, jaja błyszczą się niesamowicie, przepiękne, aże w lecie to i co z tego, są cudne i teraz można oglądać bez znudzenia. A różyczkowa skrzynka przypomina mi Okuninkę . Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńA co, że lato, takie jaja mogę oglądać cały rok :)
OdpowiedzUsuńA i różyczkowe serducho też pamiętam :)
Trzymam mocno kciuki i zdrówka życzę !!!
Serdecznie pozdrawiam
Elwira