Dziś zapowiadana wcześniej chusta-nie Gail :-)
Echo Flower od dawna mi się podobała,ale sądziłam,że nie poradzę sobie ze wzorem-wydawał mi się bardzo skomplikowany , a Tymczasem chustę dziergało się bardzo przyjemnie.
Dużo wskazówek na temat wykonania chusty można znaleźc na blogu Myszopticy ( KLIK ) , której pięknie dziękuję za opublikowanie tychże wskazówek :-)
Moją wersję Echo Flower zrobiłam z grubo ponad trzech motków (no,prawie czterech) pięknej,brązowej BabyALpacaSilk Dropsa.Uwielbiam tę włóczkę i już nie raz ją testowałam,ale nigdy w tym kolorze.
Chustę zrobiłam na drewnianych "żyłkowych" drutkach KP nr 4 i żałuję,że nie użyłam grubszych drutów.Wymiary mojej Echo , mimo ilości zużytej włóczki-bez szału, 140 x 80 cm.
Marudzę,ale tak naprawdę jestem zadowolona z mojej Echo :-) Oto ona , voila :
Echo Flower od dawna mi się podobała,ale sądziłam,że nie poradzę sobie ze wzorem-wydawał mi się bardzo skomplikowany , a Tymczasem chustę dziergało się bardzo przyjemnie.
Dużo wskazówek na temat wykonania chusty można znaleźc na blogu Myszopticy ( KLIK ) , której pięknie dziękuję za opublikowanie tychże wskazówek :-)
Moją wersję Echo Flower zrobiłam z grubo ponad trzech motków (no,prawie czterech) pięknej,brązowej BabyALpacaSilk Dropsa.Uwielbiam tę włóczkę i już nie raz ją testowałam,ale nigdy w tym kolorze.
Chustę zrobiłam na drewnianych "żyłkowych" drutkach KP nr 4 i żałuję,że nie użyłam grubszych drutów.Wymiary mojej Echo , mimo ilości zużytej włóczki-bez szału, 140 x 80 cm.
Marudzę,ale tak naprawdę jestem zadowolona z mojej Echo :-) Oto ona , voila :
I trochę detali :
I w całej okazałości :
Dzierganie Echo tak mi się spodobało :-) , że w Eukalanie,którego próbkę dostałam kiedyś ze sklepu Magic Loop , "kąpie się" kolejna Echo , tym razem w pięknych szarościach :
A w naszym ogrodzie wreszcie pięknie zielono,trawa obudziła się na dobre ze snu zimowego i cieszy oczy swą soczystą barwą.Wczoraj do ogrodu i na balkony wprowadziły się Pelasie-mam nadzieję,że zapowiadane przymrozki nie nadejdą ,a pelargonie będą kwitły conajmniej tak pięknie,jak przez ostatnie dwa lata.
To tyle Tymczasem.Serdecznie wszystkich pozdrawiam,życzę dobrego,ciepłego weekendu i przypominam o moim rocznicowym Candy -szczegóły tutaj - KLIK .
Maja
..................................
............................
Przepiękna misterna robota. Uwielbiam takie prace. Dopracowane w każdym szczególe.
OdpowiedzUsuńChusta piękna, w ogrodzie niedługo wybychną pelargonie, cudnie, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiekna.Jestes mistrzynia w dzierganiu tych slicznotek.Moim marzeniem jest nauczyc sie jeszcze kiedys tej sztuki.Na razie tylko pojelam prawo lewo i podstawy.daleka droga jeszcze do reszty.Pelargonie piekne.Ja moje kwiatki tezjuz posadzilam ale trzymam w szklarni bo sie boje zimnych ogrodnikow.No i koncze moja herbaciarke i ostrze zeby na nastepny piekny hafcik.moze sie dolaczysz?Sciskam cie mocno i odezwij sie do mnie.
OdpowiedzUsuńMaju..ależ te szarości piękne:))))
OdpowiedzUsuńcudowna chusta
OdpowiedzUsuńChusta wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńChusta naprawdę piękna, perfekcyjnie wykonana, po prostu cudo!
OdpowiedzUsuńPiękna chusta. ma także wspaniały, oryginalny kolor.
OdpowiedzUsuńMaju , nie dziwię się, że jesteś zadowolona ze swojego dzieła, chusta jest rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
piekna chusta...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńChusta jest cudowna!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja nie mogę nic pojąć ani ze schematu, ani z opisu.
Pozdrawiam
Echo mmmmmm - mój ulubiony wzór - kiedyś też sobie zrobię, a co . Twoja brązowa wersja cudna!!! A i chałupka niczego sobie zwłaszcza wśród tej soczystej zieleni. Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńPewnie , że dziergamy publicznie - musimy tylko ustalić gdzie i kiedy. Buziaki
OdpowiedzUsuńoj zazdroszczę , zazdroszczę..
OdpowiedzUsuńśliczne Echo, piękny masz dom Maju, no i pelargonie... - też bardzo lubię... - w tym roku jednak jakoś tak cienko mi z nimi,prawie wszystkie wypadły mi przez zime, te co się zachowały pocięłam na sadzonki, które chyna w trefnej yiemi zasadziłam, bo też wypadły...
OdpowiedzUsuńAch, szkoda....
pozdrawiam cieplutko:)