Długi weekend leniwie zbliża się do finału-jeszcze dwa dni i wszystko wróci do normalności.Owszem,fajnie,że tyle wolnego (jak dla kogo hehe) ,ale przez ostatnie dni łapałam się na tym,iż traciłam orientację,jaki właściwie dzień mamy.No bo jeden dzień w domu,niczym niedziela,a to był wtorek,następny dzień w pracy,czyli chyba poniedziałek,ale to już była środa,a potem wolne w czwartek-i znowu myślałam,że to niedziela...Szaleństwo jakieś! No,przynajmniej dla tych,którzy nie mieli całotygodniowego urlopu :-)
Ale o włóczkach miało byc....
Na początek trzecia Gail,którą zapowiadałam już dawno.Zrobiłam ją z czarnej Fonseci i sprezentowałam ją Oli. Niestety,w pośpiechu przed wysłaniem nie zrobiłam zdjęc,ale Ola była tak uprzejma i nie dośc,że sfotografowała chustę,to jeszcze wyraziła zgodę na publikację swoich zdjęc na moim blogu.A więc ....
Ale o włóczkach miało byc....
Na początek trzecia Gail,którą zapowiadałam już dawno.Zrobiłam ją z czarnej Fonseci i sprezentowałam ją Oli. Niestety,w pośpiechu przed wysłaniem nie zrobiłam zdjęc,ale Ola była tak uprzejma i nie dośc,że sfotografowała chustę,to jeszcze wyraziła zgodę na publikację swoich zdjęc na moim blogu.A więc ....
Ola, jeszcze raz pięknie dziękuję za zdjęcia !
...................................
Kilka dni temu zabrałam się za kolejną chustę - nie Gail :-))) - wzór,który wydawał mi się bardzo trudny i dla mnie-nie do przeskoczenia-okazał się całkiem przyjemnym wzorkiem.Dziergałam więc sobie beztrosko i w wielkim zadowoleniu,racząc się cudownie miękką,moją jedną z ulubionych Baby Alpacą Silk Dropsa i w chwili,gdy z zadowoleniem dobrnęłam do ostatniej części schematu-w moim koszyczku z włóczką zobaczyłam TO :
Słabo mi się zrobiło,bo to był poniedziałek przed wolnym wtorkiem,który to wtorek był przed pracującą środą poprzedzającą wolny czwartek :-))) Pomyślałam,że trudno,przez ten wolny tydzień pewnie włóczki nie zdobędę i zabrałam się za ....kolejną chustę. Na wszelki wypadek złożyłam zamówienie w sklepie e-Dziewiarka na brakującą BabyAlpacę .Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu ,w środę (tę pracującą, po wolnym wtorku i przed wolnym czwartkiem hehe) w pracy czekała na mnie przesyłka z e-Dziewiarki! To się nazywa priorytet,express,albo też-szacunek dla klienta i solidna firma ! :-)))
Oczywiście nie byłabym sobą,gdybym nie zamówiła czegoś "przy okazji" :-)
Co tu dużo mówic - włóczka Malabrigo Baby Silkpaca Lace jest...nieziemska po prostu!
Zanim jednak wrzucę ją na druty,muszę dokończyc to :
Ten niepozornie wyglądający szary kłębuszek to piękna Drops Lace ,którą kupiłam w sklepie Magic Loop. Pięknie dzierga się z tej włóczki-na pewno jeszcze nie raz po nią sięgnę.
I jak w przypadku zakupów,o których pisałam powyżej,taki i tutaj nie mogłam się powstrzymac :-))) i "przy okazji" kupiłam w Magic Loop ...następną Baby Silkpacę Malabrigo , tym razem w przepięknym,ciepłym brązowo-złotawym odcieniu :
Teraz tylko życzę sobie samej mnóstwa czasu,abym mogła te wszystkie włóczki "przerobic" ( że o zachomikowanych zapasach na najbliższą dekadę,albo dwie, nie wspomnę )
A Tymczasem "na blokach" siedzi to :
-pełna" odsłona" następnym razem :-)))
To tyle tymczasem.Życzę wszystkim miłego weekendu (tego po pracującym piątku hehe) i pięknie dziękuję za ciepłe komentarze do mojego "urodzinowego" wpisu.
Wraz z moją Wendelką-Pętelką pozdrawiamy serdecznie
Maja
..........................................................................
...........................................................................
Maju....kochana ja własnie dzis odebrałam pacvzuszke od e-dziewiarki.....i nie mogłam sie opanowac....myk i juz na drutach....obecnie dziergam dwie:))))...mój mąż jak mnie widzi z kolejnym kolorkiem to pyta :..a ta pięćdziersta to dla kogo?.....sliczne zdjecia Olu zrobiła twej mgiełce-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGail prześliczna, pomysleć, że to właście z poczciwej foneski, którą ja już odłożyłam na rzecz innych ciekawszych włóczek...I już nie moge sie doczekac na prezentacje kolejnych Twoich dzieł. Zapowiada się bardzo interesująco!
OdpowiedzUsuńPiękne prace, piękne włoczki. A z tym tygodniem to też mam podobnie, mylą mi się dni.
OdpowiedzUsuńKiedys kochalam "wlóczkowanie",ale daaaaawno tego nie robilam.
OdpowiedzUsuńZagladnelam do Ciebie przypadkiem i co widze... piekna brytka!! Ja tez takowego posiadam, wiec jesmy milosniczkami tych kocich misiaczkow. Zapraszam do mnie.Ishin
Maju, chusta jest przepiekna! Jeszcze raz bardzo dziekuje i przepraszam ze moje zdjecia nie oddaja jej pelnego uroku...
OdpowiedzUsuńTworzysz z ogromna pasja i Twoje prace, niezaleznie od techniki, potwiedzaja Twoj wielki talent i zaangazowanie!
Twoje prace to dla mnie ogromne skarby!
Dziekuje i pozdrawiam!
Piękna chusta, piękne włóczki... aż chciałoby się je podotykać, tak miękko i przyjaźnie wyglądają :)) Dłubanie na drutach porzuciłam wiele lat temu (z braku czasu), ale im więcej Twoich dzieł oglądam, tym bardziej mam ochotę na powrót do tego przemiłego zajęcia :)
OdpowiedzUsuńTo rozumiem! U Ciebie zawsze można nasycić oczęta :D Maju, mam nareszcie tunikę!(no wiesz tę sonatkową) A właściwie sukienkę - uwielbiam ją. Jak obfocę to Ci się pochwalę. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCudne te moteczki
OdpowiedzUsuńNie dodałam, że to co udziergane tez, bo to oczywistość bardziej niż oczywista :)
OdpowiedzUsuńZawsze to powtarzam ,że Twoje chusty są niczym najdelikatniejsze mgiełki :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńtaki ciekawy blog..tyle pieknych rzeczy...swirtne wpisy a mnie tu jeszcze nie bylo..juz nadrabiam i bede wpadac codziennie...chusty piekne...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńMaju przepiękna chusta, i jakie cudne zdjęcia. Miło mi że znowu cię widzę przy robótce, ale maleństwo ścibolisz, nic dziwnego że oczy wysiadają. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękne chusty, piękne zdjęcia, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńto co czarujesz na tych drutach to arcydzielo siliczne chusty az dech zabieraja.Zycze milej pracy z ulubiona wloczka.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Gosia
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa należę do osób, które od niedawna zaczęły robić na włóczce. Kupiłam sobie włóczkę https://alewloczka.pl/pl/c/Drops-Cotton-Light/38 i na pierwszy swój projekt wybrałam sobie szalik. Mam nadzieję, ze mi wyjdzie bez najmniejszego problemu to następnie będę mogła robić np. chusty :)
OdpowiedzUsuń