Tymczasem....

Blog o tym , co siedzi w mojej głowie Tymczasem....

środa, 21 lipca 2010

O miłych odwiedzinach i niebieskim monogramie Tymczasem :-)

Miniony weekend spędziłam w bardzo miłym towarzystwie-odwiedziła mnie Ewa-bardzo ciepła Osoba o ogromnym sercu,która od kilku lat gości u siebie "pozytywnie zakręcone" miłośniczki decoupage i nie tylko :-)  Tegoroczny "sabacik" zbliża się wielkimi krokami i ogromnie się cieszę,że będę mogła spędzic tydzień w tym magicznym miejscu w towarzystwie niezmiernie bliskich mi-mimo,że znamy się przeważnie tylko z netu-Osób. Pomimo "tylko" 700 km ,które dzielą mnie od miejsca spotkania,jadę tam z ogromną chęcią i naprawdę nie mogę się doczekac.Mocno tez trzymam kciuki za cztery Osoby,których wyjazd do Ewy wciąż stoi pod znakiem zapytania.
Na poniższym zdjęciu-Ewa ,moja córka i ja na spacerze w moim mieście.Autorem zdjęcia jest Mąż Ewy.

Ewa, jeszcze raz pięknie dziękuję Wam za odwiedziny i oczywiście zapraszam ponownie-niekoniecznie przy okazji spraw służbowych :-)))) I do zobaczenie już wkrótce!

............................................

Na koniec trochę "niebieskości".Saszetkę lawendową zrobiłam dla pewnej Pani Cz. ,która kiedyś,dawno temu,zdradzała mi tajniki haftu richelieu:





To tyle Tymczasem.Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę miłego popołudnia,Maja
.....................................................................................................

18 komentarzy:

  1. Przepiekna saszetka, kolory jak dla mnie dobrane idealnie.
    A gdzie to spotkanie deco?moge spytac?
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. :))

    Lawendowa saszetka jak zwykle PIĘKNA!!! ;))
    Życzę Ci więcej takich uroczych i przemiłych spotkań ;)

    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. oczywiscie jak zwykle sliczna saszetka. az glupio sie powtarzac z tymi zachwytami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maju saszetka cudna jak zwykle. Cieszę się ogromnie że tym razem zawitasz i będziemy mogły się spotkać , nie wiem tylko kto tym razem wybiera się do Ewy, chyba będę musiała do niej tyrknąć. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje saszetki rozpoznam na końcu świata, są przepiękne!!!
    Fajnie Was zobaczyć choć tylko na zdjęciu...

    OdpowiedzUsuń
  6. Maju, saszetka piękna, zdjęcia jednak nie oddają kunsztu wykonania, w realu oglądać Twoje prace to dopiero była uczta.
    Dziękuję za miły pobyt, za poświęcony czas i czekam niecierpliwie na spotkanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. o jak ja zazdroszcze sabaciku.. jak bylam "wolna" to jakos sie nie zlozylo, cobym pojechała..a teraz nie bardzo mogiem hehe:)
    saszetka cudna:)
    całusy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaka sliczna:)I do tego piekny hafcik.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. lawendowa saszetka jest piekna .
    Podziwiam za precyzję wykonania :))
    Życzę udanego sabaciku :)
    buziole :**

    OdpowiedzUsuń
  10. W tworzeniu saszetek nie masz sobie równych !:)
    Takie sabaciki to świetna sprawa.
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. O jak ja zazdroszcze takiego spotkania, bedziecia sie na pewno swietnie bawic.
    Saszetka to malenkie dzielo sztuki, jest zjawiskowa.
    Maju pieknie wygladasz!
    Sciskam Cie i Basie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sliczna saszetka, bardzo efektowna i elegancka, wykonana naprawde profesjonalnie :) Dobrej zabawy Wam zycze i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Saszetka jak zwykle cudna ! Do zobaczenia na sabaciku :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowna saszetka,
    mam nadzieje że spotkamy sie

    OdpowiedzUsuń
  15. To i ja sie bede powtarzac! Cudowna saszetka - prawdziwy skarb dla obdarowanej!

    OdpowiedzUsuń
  16. Nic dodać nic ująć podpisuję się obiema rękami pod powyższymi postami :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja rowniez zazdroszcze takich spotkan...
    Maju niebieska saszetka jak zwykle piekna.Jesli pachnie podobnie intensywnie bosko jak moja to jest po prostu doskonala.

    OdpowiedzUsuń
  18. śliczne te Twoje hafty :-)

    OdpowiedzUsuń