No nie Majka ,co Ty mi naopowiadalas ze krzywo??? Te woreczki sa swietne, uszyte rewelacyjnie.Koroneczka prosciutko wszyta i te guziczki cudo. A ten z rozami nawet ma tunelik na wstazke brawo. Krawieckie oko obejzalo i pochwalilo. Buziaki
O kurcze !!! Cudnie wyszły !!! Widać,że lubicie się z Elną.Mnie mój Łucznik jakoś nie rozpieszcza.Może ja nie w jego typie jestem. Twoje serwetka richelieu jest zachwycająca. Mam już wszystko przygotowane i sama chcę spróbować tej techniki.Mam jednak wątpliwości,czy kupiłam dobrą tkaninę.Płótno wydawało mi się za cienkie i kupiłam mieszankę lnu z bawełną.Teraz z kolei obawiam się,że materiał jest za gruby.Doradź mi Maju jaki będzie lepszy? Miłego popołudnia:)))
Pięknie dziękuję za miłe komentarze-serce roście!!! :-) 5.Monika-myślę,że len z bawełną będzie ok.Ja najchętniej wyszywałam na płótnie lnianym.Serdecznie pozdrawiam i życzę Ci powodzenia z richelieu!
Maju, woreczki pyszne - jak to zwykł mówić mój wykładowca na studiach. Ja wciąż czekam na dobry moment, żeby uszczknąć z domowego budżetu trochę grosza i zakupić sprzęt, bo ręczne szycie jakoś mnie nie łechce :) Pozdrawiam Cię.
Ja tez chetnie pomeczylabym jakas Elne, ale niestety jeszcze takowej nie mam...:( Maju...urocze woreczki,a poniewaz roze ostatnio zawladnely moim sercem, wiec wracam do ostatniego zdjecia pozachwycac sie cudnym woreczkiem z rozyczkami.
Ah co te maszyny z nami mają ;P Piękne woreczki! Uwielbiam koroneczki, różyczki, uczta dla mych oczu! Wczoraj też szyłam i pierwszy raz złamała mi się igła (!!!) wystrzeliła gdzieś w kosmos. Chyba na szczęście?! Pozdrawiam ciepło.
woreczki sa cudne :* pozdrawiam i zycze milej nocki :*
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńNo nie Majka ,co Ty mi naopowiadalas ze krzywo??? Te woreczki sa swietne, uszyte rewelacyjnie.Koroneczka prosciutko wszyta i te guziczki cudo. A ten z rozami nawet ma tunelik na wstazke brawo. Krawieckie oko obejzalo i pochwalilo.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Śliczne z koronką i guziczkami tak, dobrze widziałam?
OdpowiedzUsuńŚliczne !!!
Bardzo udana randka! Woreczki sa sliczne! I te detale... Musisz czesciej sie na takie spotaknia umawiac;)
OdpowiedzUsuńNooo piękne ! A ja ciągle nie mogę znaleźć trochę czasu na takie drobiazgi...
OdpowiedzUsuńO kurcze !!! Cudnie wyszły !!! Widać,że lubicie się z Elną.Mnie mój Łucznik jakoś nie rozpieszcza.Może ja nie w jego typie jestem.
OdpowiedzUsuńTwoje serwetka richelieu jest zachwycająca.
Mam już wszystko przygotowane i sama chcę spróbować tej techniki.Mam jednak wątpliwości,czy kupiłam dobrą tkaninę.Płótno wydawało mi się za cienkie i kupiłam mieszankę lnu z bawełną.Teraz z kolei obawiam się,że materiał jest za gruby.Doradź mi Maju jaki będzie lepszy?
Miłego popołudnia:)))
Pięknie dziękuję za miłe komentarze-serce roście!!! :-)
OdpowiedzUsuń5.Monika-myślę,że len z bawełną będzie ok.Ja najchętniej wyszywałam na płótnie lnianym.Serdecznie pozdrawiam i życzę Ci powodzenia z richelieu!
Dziękuję Maju:)
OdpowiedzUsuńMaju, woreczki pyszne - jak to zwykł mówić mój wykładowca na studiach. Ja wciąż czekam na dobry moment, żeby uszczknąć z domowego budżetu trochę grosza i zakupić sprzęt, bo ręczne szycie jakoś mnie nie łechce :) Pozdrawiam Cię.
OdpowiedzUsuńJa tez chetnie pomeczylabym jakas Elne, ale niestety jeszcze takowej nie mam...:(
OdpowiedzUsuńMaju...urocze woreczki,a poniewaz roze ostatnio zawladnely moim sercem, wiec wracam do ostatniego zdjecia pozachwycac sie cudnym woreczkiem z rozyczkami.
Ah co te maszyny z nami mają ;P
OdpowiedzUsuńPiękne woreczki!
Uwielbiam koroneczki, różyczki, uczta dla mych oczu!
Wczoraj też szyłam i pierwszy raz złamała mi się igła (!!!) wystrzeliła gdzieś w kosmos. Chyba na szczęście?!
Pozdrawiam ciepło.
Śietny ten różany woreczek.
OdpowiedzUsuńWoreczki sie udaly, ja cwicze na luczniku, ale narazie efekty nie nadaja sie do pokazania :))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń