Tymczasem....

Blog o tym , co siedzi w mojej głowie Tymczasem....

piątek, 26 listopada 2010

Klimaty świąteczne po raz pierwszy :-)

Jestem w ciągłym biegu.Niedawno z niedowierzaniem stwierdziłam,że kończy się już listopad! Podczas gdy ja "bujałam się" jeszcze jakoś tak na początku października!Czyli "za chwilkę" będzie grudzień-więc święta za pasem! Sama nie wiem,kiedy przeleciał październik i prawie cały listopad-nawet nie miałam czasu nacieszyc się jesienią-jakbym przebiegła obok niej,wcale jej nie zauważając....
Ale do rzeczy...Z okazji świąt postanowiłam przygotowac kilka upominków dla moich znajomych i koleżanek.Jest tyle osób,którym chciałabym w ten sposób podziękowac,przeprosic,wyrazic mój zachwyt nad tym,co robią,i które po prostu lubię...Czasu do świąt pozostało niewiele,więc pierwsze niespodzianki już wysłałam-w dłuuugą drogę,prosto pod czyjeś pachnące i migające światełkami drzewko bożonarodzeniowe..A są to dwie świąteczne zawieszki  ozdobione wyhaftowaną choinką i maleńkimi perełkami.Większą zawieszkę wyszyłam na płótnie Belfast firmy Zweigert , w kolorze szarobłękitnym (co nieszczególnie widac na zdjęciach,nieststy),a drugą na kremowym płótnie z moich zapasów .Obie choineczki to ten sam schemat-różnica w ich wielkości to oczywiście "sprawka" gęstości tkanin. Podczas przygotowywania zawieszek wymyśliłam pewien "myk" :-))) Otóż obie zawieszki (mięciutkie,puchate,bo wypełnione włókniną poliuretanową) mają z tyłu kieszonki na słodką niespodziankę.Mam nadzieję,że Osoby,do których święty Mikołaj przyniesie te upominki,będą zadowolone.A oto i moje zawieszki:











....................................................................................................................................................................
W mijającym właśnie tygodniu obchodziliśmy Światowy Dzień Misia.O moim ,od zawsze i na zawsze ukochanym niedźwiadku-Doroci-pisałam w roku ubiegłym.Osoby,które wówczas przeczytały mój post i zechciały pozostawic swój komentarz,uprzejmie informuję,iż moja Dorocia,mimo naprawdę sędziwego wieku,miewa się wciąż dobrze (dzięki Bogu!!!!) i nadal jest moim największym,najkochańszym przyjacielem :-)

................................................................................................................................................................
Niedawno minęła też kolejna rocznica śmierci jednego z największych artystów wszechaczasów-Freddiego Mercury.Dla mnie jednak jest On wciąż żywy-poprzez swoją muzykę i wspaniały głos,które bardzo często słychac w moim pokoju,telefonie,czy samochodzie.Nie ważne,jak żył,albo też-jakie życie wybrał.Ważne,że tworzył muzykę tak piękną,że przetrwała i przetrwa chyba na zawsze.No,przynajmniej dla mnie.A najbliższa jest mi chyba płyta nagrana przez Freddiego z Montserrat Caballe- "Barcelona".
Polecam wszystkim,na długie,zimowe wieczory.
.................................................................................................................................................................
To tyle tymczasem.Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę miłego,ciepłego weekendu,Maja

23 komentarze:

  1. Pięknie delikatne choineczki. Jak zwykle mnie zachwyca ta delikatność w Twoim wykonaniu :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojoj, prześliczne te choineczki ... i te kieszonki z tyłu niezwykle pomysłowe ... na razie tylko obejrzałam obrazki, więc nie wiem o czym pisałaś :) nadrobię w innej chwili :) Pozdrawiam ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wzór choinek i jakie pomysłowe zawieszki, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Drodzy Maja
    tak, mam mało czasu ....
    Ale w tę niedzielę zaczyna się Adwent,
    tak będziemy dekorować na Boże Narodzenie.
    Twoje zawieszki z perłami jest piękne.
    A Freddie Mercury?
    Tak, bez względu na to, jak żył,
    i jego muzyki i jego niepowtarzalny głos jest wciąż ze mną.
    Kocham go bardzo! I wciąż go słuchasz.
    Płyta Barcelona jest jednym z moich ulubionych!
    Bardzo miły i cieszyć się w pierwszy weekend przyjścia.
    Jarka

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawieszki sa super, motyw choineczki piekny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawieszki są przepiękne, takie subtelne ... Fajnie, ze przypomniałaś o Freddiem. Też bardzo lubię tę płytę ...
    Co do święta tzn dnia Misia hmmm w tym roku chyba po raz pierwszy się o nim dowiedziałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Maju, urocze drobiazgi. Obdarowani na pewno się wzruszą.
    Ja również, ucieszona tym, że mam już studia z głowy, uprzytomniłam sobie, że kończy się listopad, święta tuż, tuż więc chyba w tym roku też nici z moich bombek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Maju, choineczki przygotowałaś piękne, takie delikatne; a kieszonka to super pomysł.
    Jeśli chodzi o kontrowersyjnych artystów: tak jak Tobie Freddie, tak mnie bliski jest Michael Jackson - bez względu na wszystko. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawieszki sa przepiekne, ten subtelny motyw choinki mnie zachwycil!
    Misio piekny, widac, ze jest z Toba od zawsze, bo teraz takich juz nie produkuja:-)
    buziole
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  10. Maju! Ty jak zwykle nas zachwycasz i zaskakujesz! Pomyslowe i woelofunkcyjne futeraliki na czekolade:)
    Pozdrawiam serdecznie i jeszcze bez sniegu;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekne sa te zawieszki. Zawsze podziwiam jak ktos robi takie filigranowe rzeczy!
    Jakbym siebie slyszala z ta jesienia! Przeszla obok z predkoscia swiatla! Ale kiedy?
    Pozdrawiam i pieknego czasu przedswiatecznego zycze!

    Dagi
    ... Dorocia jest swietna!

    OdpowiedzUsuń
  12. Misterne, piękne choineczki, i bardzo sprytna kieszonka. Z pewnością osoby obdarowane będą zachwycone, ja jestem.
    Pozdrawiam z Leśnego Zakątka

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawieszki z kieszonka na wkladkę,to dopiero patent:)Super choineczki:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piekne zawieszki, motyw choinki uroczy, wogole pomysl z kieszonka swietny.
    Ja zawsze podziwiam Twoj talent.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoje hafty są zawsze piękne a motyw z choinką taki delikatny. Kto ją otrzyma będzie zachwycony.

    OdpowiedzUsuń
  16. O matko!!! Śliczne są !!!
    Pomysł ze słodką niespodzianką jest świetny.
    Na temat braku czasu i ciągłej gonitwy to ja się lepiej nie będę wypowiadać:)
    Miłego weekendu:)))

    OdpowiedzUsuń
  17. dopiero tutaj trafiłam - urzekła mnie delikatność tych choinek, są taki subtelne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne zawieszki!
    Zauroczył mnie wzór choineczek, niby proste, a jednocześnie takie strojne i delikatne. Po prosu się w nie zapatrzyłam.
    Czy to wzór własnego pomysłu?
    Byłabym ogromnie wdzięczna, gdybyś zechciała się nim podzielić.
    Pozdrawiam!
    adzia1313@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja nie wiem jak mi cały już prawie rok zleciał :) Takiego niebywałego przyspieszenia dostał ...zawieszki piekne , delikatne ..ach :) Pozdrawiam goraco

    OdpowiedzUsuń
  20. piękne zawieszki,a Fredii jest w moim sercu,zwłaszcza ,,mama'' i ,,jude'' pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Przecudne zawieszki wykonałaś. Ja dopiero pierwsze kroki w hafcie czynię - na kanwie, ale chyba przerzucę się na płótno.

    Uwielbiam Mercurego!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. doskonale Cię rozumiem. Też czas mój pędzi z zawrotną prędkością... aż żal :(
    Twoje zawieszki,jak wszystkie prace, niezwykle subtelne i piękne....na dodatek słodkie ;)
    Buziaki ślę.

    OdpowiedzUsuń