Było tak fajnie,że nawet nie zdążyłam moim Koleżankom opowiedziec o wszystkim tym,o czym planowałam :-))) Czas uciekał nieubłagalnie i sama nie wiem,jak to się stało,że nagle musiałyśmy się pożegnac. Mam nadzieję,że wkrótce spotkamy się znowu (oby na dłużej) i cieszę się ogromnie,że "jakby" przyczyniłam się troszkę do spotkania "w realu" Asi i Myszy.
Dziewczyny,oprócz swoich przemiłych Osóbek :-))) ,przywiozły mi niesamowite upominki.A więc się chwalę:
Penelopa podarowała mi cudowne puzdereczko z Elfem,na widok którego po prostu mnie zatkało:
Niejako "przy okazji" ,moja córka fuksiara :-))) , dostała od Myszy przecudnego konika:
Konik,ubrany w taką samą tkaninę ,jak moje puzdereczko,cieszy się w moim domu ogromną popularnością i jest niejako "obiektem przechodnim" :-))) - ja wciąż zabieram go do mojego pokoju i usadawiam obok puzderka,na co Basia, absolutnie obrażona,zabiera rumaka "na swoje włości",mrucząc pod nosem,że to przecież ONA go dostała:-)))
Joanna podarowała mi niesamowite serduszko z koroną,misternie "obheklowane" :-))) szydełkową koroneczką , oraz świecznik,także "koroniasty" :
Serduszko "zawisło" :-) na pianinowym kluczyku,a świecznik zapalamy niermalże każdego wieczoru.Zastanawiam się nad pomalowaniem świecznika-zobaczę,czy Joanna przemalowała swój :-)))
Penelopo,Asiu....przepięknie dziękuję Wam za odwiedziny-mam nadzieję,że w podobnym składzie spotkamy się wkrótce....Dziękuję Wam za upominki,które wiążą się z cudownymi wspomnieniami....
....................................................................................................................................................................
Na koniec jeszcze o moich hafciarsko-dziewiarskich :-) poczynaniach.Dziewczynka wiktoriańska wygląda juz coraz bardziej "ludzko":-) :
Mam nadzieję,że do ferii uporam się z tym hafcikiem-chodzi mi po głowie tyle pomysłów!!!...
Mój sweter z mięciutkiej Azteki też już nabiera kształtu-jeszcze tylko rękawy :
PS- oczywiście pięknie dziękuję za miłe komentarze do poprzedniego wpisu. Cieszę się,że do mnie zaglądacie. A w kwestii moich mulin z Francji-mam zamiar wyhaftowac nimi obrazek z napisem "home sweet home" , albo "welcome" :-)))
...................................................................................................................................................................
Witam,
OdpowiedzUsuńdostałaś piękne prezenty :)
śledzę Twoją pracę nad wiktoriańską dziewczynką i rzeczywiście pięknieje w oczach, przyznaję, że oglądałam ją wiele razy i zawsze zastanawiam się jak haftujesz na tkaninie nie mając krateczek (ja haftuję tylko na kanwie)?
Marzenia,po prostu liczę nitki-w tym przypadku dwie na dwie:-) Serdecznie Cię pozdrawiam,Maja
OdpowiedzUsuńFragment Twojego wpisu został zamieszczony na blogu, który zajmuje się spisem wpisów blogów robótkowych. Serdecznie zapraszam na hafciarki.blox.pl/html, aby orientować się co się dzieje w świecie robótek. Bardzo proszę również o namiary na ciekawe blogi.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Emila
Witam, przepraszam. Oczywiście fragment wpisu został usunięty.
OdpowiedzUsuńSama haftuję krzyżykiem i myślałam, że to dobry pomysł aby dotrzeć do ciekawych blogów. Ale jeśli, to nie.
DO EMILKA- jeśli Ty jesteś autorką tego spisu,to uprzejmie Cię informuję,iż nie życzę sobie,by bez mojej zgody zamieszczano moje blogi w jakichś tam spisach.Zapewniam autora bloga hafciki.blox.pl ,że i bez w/w spisu świetnie się "orientuję,co się dzieje w świecie robótek".I żadnych namiarów na ciekawe blogi podawac nie mam zamiaru,gdyż nie wiem,czy autorzy tychże blogów życzyliby sobie tego.
OdpowiedzUsuńProszę o usunięcie mnie z tegoż spisu,o niecytowanie moich wpisów na w/w blogu i o niezamieszczanie informacji o moich blogach w tymże wpisie.
Maja
Już to zrobiłam, miałam jak najlepsze intencje, szczególnie, że nie spodziewałam się aż tak ciężkiej reakcji z Twojej strony.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam i życzę wszystkiego dobrego
Zazdroszę spotkania z dziewczynami ;-)
OdpowiedzUsuńPrezenty dostałaś wspaniałe !!!
Podziwiam postępy w hafcie dziewczynki ;-)
Och żebym miała tyle odwagi na spróbowanie czegoś poważniejszego ... ;-)
Pozdrawiam Aga
DO EMILKI- ja po prostu uważam,że jesli zakłada się takiego "spisowego" bloga,to trzeba zapytac autorów blogów,których chce się w tym spisie umieścic,czy wyrażają na to zgodę.Tyle się pisze na blogach np. o wykorzystywaniu cudzych zdjęc!
OdpowiedzUsuńPzd
Wiem, sama mam bloga. Tylko głównie się pisze o tym, że ktoś zabrał czyjąś pracę i podpisał się sam pod nią.
OdpowiedzUsuńMaju szanuję Twoją pracę, bo obserwuję Twoje prace od czasu bloxa.
Na tamtym blogu są zamieszczane zdjęcia wielkości 100px szerokości, tytuł wpisu, autor i czas. Jedno lub dwa zdania z wpisu.
Mimo wszystko zapraszam Ciebie z Twoimi cudownymi pracami do tego grona i chciałabym aby to nieporozumienie które wywołałam nie rzutowało na dalszych relacjach.
pozdrawiam
Maju, przepiękne prezenty dostałaś, jednak szczególnie przemiłe są takie spotkania, o jakim wspomniałaś. Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńTo musialo byc niesamowite spotkanie, prezenty sa sliczne.
OdpowiedzUsuńPraca nad dziewczynka posunela sie bardzo, czekam na jej efkty:-)
Sciskam mocno.
Jak ja Wam zazdroszczę tych spotkań.To wspaniałe móc porozmawiać z robótkowymi "nałogowiczkami".Śliczne prezenty zmajstrowały dziewczyny.
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem Twojego sweterka.Będzie świetny i do tego w moich ulubionych kolorach.
Masz jeszcze w zanadrzu jakieś ukryte talenty??
Miłego popołudnia:)))
Super tak się spotkac w realnym świecie...można nabrać niezłego powera do pracy :) Śliczności dostałaś!!! To pudełko mnie kompletnie zauroczyło :) Pozdrawiam i wszytskiego co najlepsze w nowym roku. :)
OdpowiedzUsuńMaju zazdroszczę spotkania, po Okunince zawsze za wami tęsknię . Prezenty są cudowne , ale czego innego można spodziewać się po Myszy. Oczywiście śledzę poczynania w kwestii dziewczynki, może kiedyś i ja ją wyszyję. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń...pięknie tu u Ciebie!!!Pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuń