Tydzień bardzo bogaty we wspomnienia dla mnie się zaczął-te dobre,piękne i te smutne strasznie.
Dziś o dobrych...
Kiedy byłam dzieckiem,w moim domu bardzo często grała muzyka.Moi Rodzice bardzo lubili ówczesną tak zwaną "muzykę rozrywkową"-że wspomnę : ABBA , Demis Rusos , Drupi, Afric Simone, rzecz jasna- Elvis...no i coś z rodzimego "podwórka" - Czerwone Gitary,Krawczyk,Jarocka,Sipińska,Mec ,zespół Wawele,Giżowska...no i oczywiście,a może przede wszystkim, Ona ,o której mówiło się w naszym domu...Rodowiczka :-)
Jej piosenki towarzyszyły mi "od zawsze" i pewnie zestarzeję się z Jej piosenkami w tle :-)
Dziś niejako na nowo wróciłam wspomnieniami do tamtych lat i do tej sterty czarnych krążków ,które przechowuję z nadzieją,że jeszcze ich posłucham.Tymczasem miałam okazję powspominac "na żywo" - w moim mieście dziś odbył się koncert "Rodowiczki" :-)
No cóż-Maryla to wciąż wulkan energii ! Jest niesamowita,a przy tym bardzo "normalna" ,otwarta i niesamowicie serdeczna. I ten Jej głos! -bez żadnej studyjnej "korekty" brzmi niesamowicie i bardzo prawdziwie.
Maryla śpiewała głównie piosenki Agnieszki Osieckiej-te z ostatniej płyty,nieznane,jak i te sprzed lat.Publicznośc szalała , a mojej Mamie i mi bardzo trudno było "usiedziec" w fotelach :-)
Bardzo żałuję,że Maryla nie zaśpiewała moich dwóch ulubionych piosenek- "Ale to już było " i "Są dwa światy" , ale i tak "nasłuchałam się" wielu wspaniałych,niezapomnianych utworów.
Podczas koncertu zrobiłam kilka zdjęc,niestety są kiepskiej jakości,bo fotografowałam telefonem komórkowym :
Dziś o dobrych...
Kiedy byłam dzieckiem,w moim domu bardzo często grała muzyka.Moi Rodzice bardzo lubili ówczesną tak zwaną "muzykę rozrywkową"-że wspomnę : ABBA , Demis Rusos , Drupi, Afric Simone, rzecz jasna- Elvis...no i coś z rodzimego "podwórka" - Czerwone Gitary,Krawczyk,Jarocka,Sipińska,Mec ,zespół Wawele,Giżowska...no i oczywiście,a może przede wszystkim, Ona ,o której mówiło się w naszym domu...Rodowiczka :-)
Jej piosenki towarzyszyły mi "od zawsze" i pewnie zestarzeję się z Jej piosenkami w tle :-)
Dziś niejako na nowo wróciłam wspomnieniami do tamtych lat i do tej sterty czarnych krążków ,które przechowuję z nadzieją,że jeszcze ich posłucham.Tymczasem miałam okazję powspominac "na żywo" - w moim mieście dziś odbył się koncert "Rodowiczki" :-)
No cóż-Maryla to wciąż wulkan energii ! Jest niesamowita,a przy tym bardzo "normalna" ,otwarta i niesamowicie serdeczna. I ten Jej głos! -bez żadnej studyjnej "korekty" brzmi niesamowicie i bardzo prawdziwie.
Maryla śpiewała głównie piosenki Agnieszki Osieckiej-te z ostatniej płyty,nieznane,jak i te sprzed lat.Publicznośc szalała , a mojej Mamie i mi bardzo trudno było "usiedziec" w fotelach :-)
Bardzo żałuję,że Maryla nie zaśpiewała moich dwóch ulubionych piosenek- "Ale to już było " i "Są dwa światy" , ale i tak "nasłuchałam się" wielu wspaniałych,niezapomnianych utworów.
Podczas koncertu zrobiłam kilka zdjęc,niestety są kiepskiej jakości,bo fotografowałam telefonem komórkowym :
Po koncercie kupiliśmy najnowszą płytę Maryli - "Buty2" - z nieznanymi dotąd tekstami Agnieszki Osieckiej. Oczywiście autograf z dedykacją (dla mojej Mamy) też jest :-)
A teraz uwaga -" gwóźdź programu" ,czyli Dwie Marylki :-))) Ta z lewej to moja Mama :-)))
I tym miłym akcentem , przy dźwiękach głosu "Rodowiczki" :-) kończę dzisiejszy "śpiewający" wpis ,życząc zaglądającym tu wszystkiego dobrego :-)
..................................................
Tato ,wierzę,że byłeś dziś z nami...
.......................................................
..hihihi..u mnie w domu podobny repertuar ..i jeszcze
OdpowiedzUsuńSośnicka.Jarocka,Jantar....:))Lubie Marylke za jej właśnie normalność...i zwierzę sceniczne jakie w niej drzemie:))...miłego tygodnia:))
Pozytywnie zazdroszczę tak bliskiego spotkania z Marylą Rodowicz ,to moje marzenie obejrzeć i posłuchać jej na żywo
OdpowiedzUsuńQro,dzięki za przypomnienie! No Anna Jantar jeszcze!!! I to jak!!! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Także u mnie obowiązywał podobny repertuar:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie obu Marylek. Widać, że mama Marylka również kipi energią:)
Pozdrawiam Was obie:)))
Jesteśmy z tej samej epoki :)))) Dorzucę jeszcze Toma Jonesa , Deana Martina i Marka Grechutę :) A Marylkę nieustannie podziwiam ... Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńMaju , w tym szacownym gronie nie może zabraknąć jeszcze i przecież chłopaków z Liverpoolu :)))
OdpowiedzUsuńJak mogłam o nich zapomnieć ...Moi Rodzice słuchali ich na okrągło a gdy pierwszy raz usłyszałam ich muzykę z adapteru marki bambino i z rozbrajającą szczerością dziecka z podstawówki zapytałam a kto to ...To mój Tata naprawdę szczerze się oburzył :)))Na początku liceum już też słuchałam ich na okrągło :)a potem przerzuciłam się na Led Zepellin i tak mi zostało :) Pozdrawiam gorąco
Z piosenek Maryli to najbardziej jakoś w pamięci siedzi-,,Ale to już było'' może dlatego ,ze gdzieś potem przeplata się optymistyczne: ,,Choć w papierach lat przybyło to naprawdę
OdpowiedzUsuńWciąż jesteśmy tacy sami'' :)
Zdjęcie Marylek-super!