Tymczasem....

Blog o tym , co siedzi w mojej głowie Tymczasem....

środa, 19 maja 2010

Szpulkowa niespodzianka :-)



  Wczoraj spotkała mnie wielka niespodzianka - otrzymałam przepiękny upominek od ATENY  . Najpierw z koperty wyjęłam wspaniały biało-czarny woreczek:

...który od razu mnie zachwycił-no i to "odszycie"! -wszystko takie równiutkie i pięknie pozakańczane! Od razu widac,że woreczek uszył fachowiec! :-)W woreczku znalazłam dwie piękne szpuleczki:



Szpulki oczywiście dołączą do mojej kolekcji :-) A w woreczku chyba zamieszkają koronki:-) Ateno , bardzo Ci dziękuję za prezent...Szkoda,że dzielące nas kilometry nie pozwalają mi Cię uściskac :-)
Jak widac na poniższych zdjęciach-w naszym domu nie tylko ja jestem miłośnikiem szpulek:



Ale nic z tego-kotek musiał oddac mi moją szpuleczkę :-)

To tyle na dziś. Atenie  jeszcze raz pięknie dziękuję,a wszystkie moje ciepłe myśli , pozytywną energię i same dobre anioły kieruję do walczących z żywiołem Mieszkańców południowej Polski.
......................................................................................................................................................

"...Na stół wyłóż swoje karty,miała byc uczciwa gra.W rękawie Asa masz,w drugim nóż otwarty. Życie,w co Ty ze mną grasz?..."
..........................................................................................................................................................
 

6 komentarzy:

  1. Wspaniale prezenty! A Twoj Kicius taki uroczy! Ale bym sobie poglaskala to aksamitne futerko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Maju , upominek wspaniały!!
    Ależ z Ciebie nie dobra pani, jak można kiciusi taką fajną zabaweczkę zabrać;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana ciesze sie ze moglam sprawic Tobie radosc. Dobrze, ze wszystko przypadlo do gustu.
    Kotka masz uroczego, nie moge na niego sie napatrzec, to futerko wyglada jak aksamit.
    Pozdrawiam Cie i sciskam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ z Ciebie szczęściara Maju !:)
    Wendela jest śliczna i składam podanie o to abyś częściej ją pokazywała:)U mnie od czterech miesięcy też mieszka koteczek o imieniu Miodzio(jego oczęta są w kolorze miodu).Znaleźliśmy go w czasie siarczystych mrozów.Bestia mała broi niemiłosiernie.Mam nadzieję,że z wiekiem trochę mu przejdzie.Na początku szukaliśmy dla niego domu, teraz nie oddałabym piernika za żadne skarby:)
    Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę że Atyena jest nie tylko moim dobrym duszkiem. Woreczki przecudne Atena robi i serducho ma ogromne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń