Każda z Koleżanek otrzymała ode mnie pulchniutkie serduszko ze swoim monogramem. Zazwyczaj wyszywam na aidzie nr 18, tym razem jednak haftowałam na 16-stce,gdyż przy tym rozmiarze serduszka literki z mojego ulubionego alfabetu wypadają jakieś takie...malutkie.:-) więc -wyjątkowo na 16stce :-)
Przy okazji,niemalże "z rozpędu" :-) uszyłam jeszcze dwa inne serduszka,tym razem z haftem na aidzie nr 18. W przypadku literki "J"-mówiłam,że jakoś tak "malutka" wygląda na tej 18stce :-) :
I jeszcze wszystkie serduszka razem :
To tyle w kwestii "spraw sercowych " :-)
Ostatnio wiele mówi się i pisze o panujących w Polsce upałach,więc i ja pozwolę sobie dorzucic kilka słów na ten temat.Otóż kiedyś uwielbiałam upał.Potrafiłam cały dzień przesiedziec na plaży w wielkim upale,przestawiając jedynie leżak "bardziej do słońca" :-) Od pierwszych promieni słońca chodziłam "strzaskana na czekoladę" :-)-tak bardzo lubiłam się opalac! Nieststy,po moim wypadku i po feralnej,nieudanej operacji,muszę unikac słońca.I bardzo mi z tym źle...Dopiero teraz zaczęły doskwierac mi upały ! Oto co wskazywał mój samochodowy termometr wczoraj o godzinie 11:00 (przed południem,dla ścisłości:-) ) :
I tym "gorącym" akcentem kończę dzisiejszy wpis życząc wszystkim miłego weekendu-na szczęście jest chłodniej,więc życzę błogiego odpocynku :-) Maja
..........................................................................................................................................
Jejku jakie one śliczne!:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o upały to kiedyś również byłam ich zagorzałą zwolenniczką.Do czasu kiedy jako nastolatka nie poparzyłam sobie twarzy.Czekoladowy brąz mi się zamarzył i leżałam plackiem kilka godzin.Na drugi dzień wyglądałam jak potwór.Cała buzia mi spuchła i oczu nie mogłam otworzyć.Trwało to prawie tydzień.Od tego czasu lubię czekoladę tylko w tabliczkach:)
Teraz lubię słońce ale w zdecydowanie mniejszych dawkach niż ostatnio.
Pozdrawiam tym razem nie gorąco ale z chłodnym wietrzykiem:)))
To najpiękniejsze to moje;-)
OdpowiedzUsuńPrzygarnęłabym wszystkie, gdybym miała więcej imion;-)
Upałów nie znoszę,opalam sie na czerwono. Jedynie nad jeziorem mogę troszkę posiedzieć.
Wszystkie są piękne! Ta na 18stce także ;))
OdpowiedzUsuńAhhh ;) nie mogę się napatrzeć ;) Cudne!
PS
A jeśli mogę spytać - ile nici używasz do haftu na 18 i 16?? 2-3? Buziaki
Dziękuję za komentarze.:-)
OdpowiedzUsuńMagda,zarówno na 18stce,jak i na 16stce haftuję dwoma niteczkami.Na drobniejszej tkaninie też staram się dwoma-vide podusia z Candy.Wkrótce pokażę "coś",co wyszywałam na Luganie 25 pojedynczą nitką.
Pozdrawiam serdecznie.
Serduszka przepiękne i jest z moją literką;)))
OdpowiedzUsuń34 stopnie to jeszcze nic, wczoraj w Białymstoku było około 38!!! ... przynajmniej na moim balkonie:( Ja niestety muszę także unikać słońca, bo mam cerę bardzo jasną, której nigdy nie strzaskam na czekoladę... zresztą nawet nie próbuję, odkąd pojawił się czerniak w mojej rodzinie.
Maju a czemu u Ciebie 10 godzina? ... musisz zmienić czas w ustawieniach;)
OdpowiedzUsuńJolinko,u mnie dziesiąta,bo....szczęśliwi czasu nie mierzą :-)))) Ostatni raz miałam zegarek na ręku blisko 12 lat temu :-) A poważnie mówiąc-dziękuję za info,zaraz spróbuję to zmienic(z naciskiem na spróbuję :-) ) Pozdrawiam,Kochana
OdpowiedzUsuńMaju przeurocze serca, takie drobiazgi niosą ze sobą tyle uroku w nasze życie. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSerduszka urocze ja uwielbiam takie drobiazgi, a musze Ci napisac ze wychaftowalam na reczniku identyczne "A". Tylko kanwa byla dziwna i wyszlo takie przydlugawe hihi.
OdpowiedzUsuńU mnie dzis tylko 17 stopni i czuje sie w wiaterku chlod, wiec wysylam troche tego orzezwiajacego wiatru.
Serdecznie pozdrawiam i sciskam.
Maju Twoje serducha sa boskie :)
OdpowiedzUsuńI nawet jest jedno z pasującym monogramem :)))
Nie cierpię upałów, kilka lat temu lubiłam, teraz już nie .
buziaki :**
Maju Twoje serca są piękne ,
OdpowiedzUsuńWe Włodawie wczoraj było 40 stopni i ani odrobiny wiatru!!!
piękne! tylko pozazdrościć obdarowanym takich cudeniek! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSama romantyka, te Twoje serca, wygladaja jak wyciagniete z szafy babuni :) gratulacje dla obdarowanych...
OdpowiedzUsuńU nas wczoraj 37°, pozniej taka burza ze na ulicy cale mnostwo polamanych grubych konarow drzew i mniejszych galezi, za to dzisiaj na szczescie mielismy tylko 28°...
Kiedys tak samo jak Ty wylegiwalam sie godzinami na sloncu, nawet nie dlatego zeby miec kolor czekolady, ale kochalam slonce, grzalo tak przyjemnie i potrzebowalam tego. W tej chwili, jestem juz po 40-tce i slonce kocham nadal, pod ogromnym parasolem i z duza szklanica chlodnego soku w rece...
Pozdrawiam i Twoj haft podziwiam i pewnie tez "podrobie" ;)
Klimat Twojego posta w sam raz pasuje do klimatu slubnej rocznicy:) Bardzo serdecznie dziekuje za zyczenia.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje eleganckie i staranne prace. Serduszka z monogramami to precycyjne cacuszka!
Mam chrapke z Twoje candy, tylko nie wiem jak zrobic, aby zalinkowane zdjecie bylo na pasku.... Bede musiala poglowkowac, albo liczyc na pomoc tych co sie znaja...
Jakie piękne te serca- wspaniałe. Znalazłam Cię przypadkiem ale bedę często zagladać uwielbiam haft krzyżykowy ale nestety nie potrafię:( Twoje saszetki i serca są przepiękne!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)!
Choć po cichu ale zawsze podziwiam Twoje hafty , są naprawdę piękne i wszystkie prace subtelne :)) Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńMaju! Zakochałam się od pierwszego wrażenia w twoich serduszkach , a szczególnie w małym J. Padłam jak zobaczyłam , co za piękny materiał kryje się pod spodem. Oczarowałaś mnie.
OdpowiedzUsuńDziekuje ci za wiadomosc poprostu sie zgapilam,ale blad jest juz naprawiony i mam nadzieje ze szczescie mi dopisze.
OdpowiedzUsuńgorace pozdrowienia Gosia