Woreczek dziecięciu spodobał się i już zamówiła kolejny-tym razem ma byc fioletowy z koronkami :-)
Ostatnio dosyc sporo się dzieje w moim świecie robótkowym,niestety wszystko jest jeszcze "w proszku" i nie nadaje się do chwalenia:-) ,dlatego też odkopałam zdjęcia prac wykonanych wieki temu;prac,które bardzo lubię i wciąż chętnie oglądam.Na początek szyld ,który od kilku lat wisi w firmie mojego męża:
Szyld nieco zżółkł-lakier poli Syntilor okazał się do bani-ale róże wciąż wyglądają zjawiskowo i na pewno jeszcze nie raz do nich powrócę w moich pracach.
To tyle na dziś.Życzę wszystkim dobrego nadchodzącego tygodnia,pozdrawiam,Maja
............................................................................
"...na moim podwórku zapada zmrok,wszyscy moi kumple wyjechali stąd-daleko stąd..."
...........................................................................................................................................................
Maju, woreczek prześliczy, a szyld iście bajkowy! Mam nadzieję, że kiedyś posiądę takie zdolności! Póki co raczkuję w decou:) Pozdrawiam serdecznie i również udanego tygodnia życzę:)
OdpowiedzUsuńpiękny szyld, no co tu innego powiedzieć może właścicielka takiego sklepiku... ;) pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńworeczek piekny, a szyld...tak masz racje, te roze sa zjawiskowe!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Basia
Woreczki przepiekne.Basia ma szczescie ze ma taka zdolna Mame.Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńWoreczek jest prześliczny - i tylko dla Basi - fajnie mieć taką zdolna mamę:) A i córcia widzę idzie w ślady mamy i za rękodzieła się zabiera, brawo!!! Szyld faktycznie zjawiskowy - róże są ponadczasowe, a wykonanie napisu - MISTRZOSTWO!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszedł i woreczek i szyld :)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńPo pierwsze znalazlas swietna tkanine na woreczek, po drugie fajny alfabet znalazlas literka z aniolkiem slodziutka. Calosc rewelacja.
Szyld juz podziwialam na poprzednim blogu, i wiesz nawet gdzies go sobie zapisalam tak mi sie podoba (z zamiarem zrobienia podobnego)
Sciskam i sle pozdrowionka.
Szyldzik nic nie stracił na swej urodzie - jest nadal zjawiskowy, tak zresztą jak woreczek dla Basieńki.Pozdrawiam:) Jola
OdpowiedzUsuńI znowu monogramy...ach! Śliczny woreczek. A praca decu - chciałabym ich oglądać więcej Maju :) Świdruję Twoje subtelne cieniowania.
OdpowiedzUsuńNo cóż Maju, Basia robi takie piękne szydełkowe prace, że woreczek po prostu jej się należał. No i mama stanęła na wysokości zadania. Świetny woreczek.
OdpowiedzUsuńSzyld widziałam już wcześniej, ale dalej mi się podoba, Twoje cieniowania są nie do podrobienia.
Pozdrawiam.
Woreczek śliczny, szyld przepiękny i cudniaste cieniowania, teraz na blogach decoupażowych nie widzi się cieniowań, nikt nie cieniuje, ato wyższa szkoła jazdy.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńśliczny woreczek:)))ach te nasze dzieci:)mają co zapragną:))))))hi,hi
OdpowiedzUsuńWoreczek cudny a w szczególności wpadł mi w oko monogram - w sam raz dla mnie;)
OdpowiedzUsuńDecupażowy szyld zachwycił mnie nie tylko różanym motywem lecz również delikatnym cieniowaniem. I choć lubię sobie czasem coś zdekupażować to cieniowanie jest moją piętą achillesową - nie potrafię i już.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Nienajlepszej jakości???
OdpowiedzUsuńWoreczek jest prześliczny.Szyldem miałam przyjemność zachwycać się już wcześniej i powiem Ci,że cały czas wywołuje u mnie ten sam zachwyt.A różaną szpuleczkę chętnie bym Ci skradła.Także Maju pilnuj jej mocno:)
Udanego tygodnia:)))
Maju...bardzo chcialabym umiec uszyc tak piekne, "nienajlepszej jakosci" woreczki. Wedlug mnie jest doskonaly. Podobnie i szyld. Ja rowniez zachwycam sie tym pieknym rozanym motywem.
OdpowiedzUsuń